W poszukiwaniu płaszcza idealnego

W poszukiwaniu płaszcza idealnego

Od zeszłej zimy poszukuję płaszcza idealnego. Po pierwszej mojej nieudanej próbie trochę się zraziłam do szycia płaszczy. Strach, strachem, ale podjęłam rękawice. Zaryzykowałam i sięgnęłam po wykrój z gazety, z której jeszcze nigdy nic nie szyłam.
Czytałam na różnych blogach, że modele z gazety Szycie są dużo za duże i należy wybierać rozmiar mniejszy. Najmniejszy rozmiar z wybranego przeze mnie modelu był to rozmiar 36. Wybrałam ten rozmiar i.. tak niech zgrzytają teraz zęby, zrezygnowałam z zapasów. Jeśli chodzi o samą bazę płaszcza, wydaje mi się, że nie wpłynęło to na ten mały grzeszek.

Problemem podczas szycia płaszcza okazały się rękawy. Brak zapasów, chyba nie miał na to wpływu, bardziej wydaje mi się, że one od początku zostały przygotowane za wąskie.

Rękawy zrobiłam nowe, bazując na oryginalnych z tego modelu. Ogólnie mogłyby być jeszcze ciut szersze, wówczas można by założyć pod płaszcz ciepły golf, ale taki pośredni się mieści więc jest dobrze. Nie miałam w zamiarze nosić płaszcz na ostre mrozy, więc nie ma tragedii. Płaszcz nie jest ocieplany, nie czuje się jeszcze pewnie we wszyciu ociepliny.

Płaszcz uszyłam na bazie wykroju nr 26 z gazety Szycie 1/2019. Materiał, którego uszyłam płaszcz to flausz z wiskozą. Jest dosyć miękki, bardzo przyjemny w dotyku.

zdjęcie ze strony http://bpv.pl/pl/gazeta/2680/Szycie_1_2019

Czy płaszcz ten jest idealny?

Jestem z niego zadowolona, bo zarówno fason jak i kolor bardzo mi pasuje. Czuję się w nim bardzo dobrze. Przede mną kolejne płaszczowe próby, więc trzymajcie kciuki.

8 thoughts on “W poszukiwaniu płaszcza idealnego

  1. Płaszcz wyszedł bardzo, bardzo dobrze. Piękny kolor, ponadczasowy fason, dopasowany do twojej sylwetki. Powinnaś być z siebie dumna. BRAWO!!!
    Ja też uszyłam parę rzeczy z magazynu Szycie i mam mieszane uczucia. Efekty końcowe mnie jak najbardziej zadowalają ale trochę kłopotów zawsze miałam. Oprócz kwestii rozmiaru ( tak jak ty jestem raczej niska i drobna ) dodatkowym utrudnieniem dla mnie były niejasne lub niepełne opisy i część prac wykonywałam wg własnej logiki.

    1. Dziękuję za komentarz. Nie skreślam tej gazety, jeszcze do niej sięgnę, ale mając już jakieś tam doświadczenie wiem, że sobie poradzę.

  2. Cześć!

    Och! Taki płaszcz to moje marzenie! Wyglądasz w nim przepięknie. Naprawdę ślicznie Ci wyszedł. I idealnie wszyłaś podszewkę, naprawdę cudownie to wygląda 😀

    Powodzenia w dalszych próbach!

    Pozdrawiam,
    Kasia

  3. Och, ja to zgrzytam zębami na samą myśl o tej gazecie :D. Mam świadomość, że nie każdy wykrój tam może być wtopą, ale ja rozpoczęłam przygodę z nią akurat od szycia płaszcza i to była przygoda z kategorii tych przyprawiających o ból głowy.
    Płaszcz wyszedł Ci pięknie, więc okazuje się, że Twoje działania okazały się wcale nie takie złe. Noś go z dumą i ciesz się nim, bo jest czym. Buźka!

Skomentuj Aszyje Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *