Czy warto prowadzić bloga?

Czy warto prowadzić bloga?

Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy warto pisać bloga. Co daje pisanie bloga i czy pisać bloga znaczy tylko reklama?

Pierwszego bloga prowadziłam w latach 2010-2013. Blog był o tematyce scrapbookingowej. Była to piękna przygoda. W tamtym czasie, prowadzenie bloga integrowało ludzi. FB był mało popularny, a IG chyba nie było. Dzięki blogowi poznałam wiele cudownych osób, z wieloma miałam możliwość poznać się osobiście. Jeszcze długo po zakończeniu pisania podziwiałam prace zdolnych koleżanek. Blog, komentarze, e-maile, spotkania to był nasz świat.

Zakładając bloga o szyciu miałam wyobrażenie, że będzie tak samo. Poznałam wiele cudownych osób ze świata szyciowego, ale nie dzięki blogowaniu. Wszystko obecnie przeniosło się na FB i IG. Hm.. trochę tego żałuję. Czy dziś liczą się tylko WIELCY blogerzy, a reszta pasjonatów jest nic niewarta?

Jako hobbysta szycia, mam często pytania i wątpliwości, jak coś zrobić i szczerze.. mam wielkie obawy czy pytać na grupach, bo może to obciach, nie wiedzieć TEGO czy TAMTEGO. Posiłkuję się filmikami na YT czy instrukcjami „krok po kroku” z różnych blogów. Ale nie zawsze mam pewność, że to co widzę/usłyszę dobrze interpretuję. Patrząc się na te pomocnicze wpisy, zaobserwowałam, że w większości są sprzed paru lat. Zastanawiam się czasem czy nie odświeżyć pewnych treści, detali, jak coś przeszyć, doszyć, wszyć. Choć z drugiej strony, myślę sobie.. przecież wszyscy już to wiedzą.

Może to co pisze, może wyglądać jak żal. Tak, żałuję żywych dyskusji, wsparcia, wyzwań. Co jakiś czas biorę udział w wyzwaniach organizowanych przez szyciowe koleżanki na IG. Ale moim zdaniem te wyzwania umykają wśród innych treści. Chciałabym, aby wróciło „żywe blogowanie”. Będę zachęcać i trzymać się tego, że warto prowadzić bloga. Nie podam się i będę robić swoje, aż wróci dzień, kiedy świat blogowy będzie żył

Jeśli prowadzisz bloga, daj znać w komentarzu, zaproś mnie do siebie, chętnie poznam Twoją małą-dużą przestrzeń. A może znam Twoją stronę, ale dawno mnie nie było – przypomnij mi się 😉

Aby nie było tylko o moim paplaniu, dorzucam do posta bluzkę, którą uszyłam już jakiś czas temu. Marzyła mi się od zeszłego roku i w końcu mam. Bluzka z Szycie krok po kroku 1/2017 model 2A, Tkanina Barbie – Słoneczny Ogród z Pinsola. Do tego moja washpapowa nerka, uszyta podczas warsztatów z Washpapą.

4 thoughts on “Czy warto prowadzić bloga?

  1. Cześć,
    Już miałam Cie dawno pytać – nie planujesz założyć bloglovin? Śledzę w ten sposób moje ulubione blogi i chętnie bym Cię dodała. Jestem z tych dinozaurów, które lubią czytać blogi i wolą je od mediów społecznościowych 🙂
    Pozdrawiam,
    Kasia

  2. Ala, pewnie ile osób, tyle opinii. Ja też mam swoją, a co :D. Wiesz, ja lubię blogi i one zawsze będą dla mnie numerem jeden. Blog w przeciwieństwie do SM to jednak taka prywatna przestrzeń, która w jakiś sposób odzwierciedla charakter właściciela. Jasne, że konta na IG mogą być bardzo wyraziste, posty na FB interesujące, ale jakoś tak czuję, że one nie do końca są w stanie zebrać wokół siebie grono zaangażowanych obserwatorów (cały czas jednak poruszam się w obszarze osób szyjących albo bardziej ogólnie zajmujących się rękodziełem).
    Prowadzenie bloga wymaga jednak nieporównanie większego wysiłku. Wytworzenie czegoś i zrobienie temu zdjęć to jedno. Ale prawdziwe blogowanie to przede wszystkim teksty, które angażują czytelnika i skłaniają go do zostawienia komentarza, tak jak choćby Twój post. I to one właśnie pozwalają poznać choć trochę osobę po drugiej stronie. Ja właśnie nie dzięki SM, ale blogowaniu poznałam w realu moje pierwsze szyciowe koleżanki (choć teraz ta tendencja się zmienia). To były niesamowite spotkania, bo dzięki temu, że w tekstach na naszych blogach oprócz szycia przemycałyśmy też trochę informacji o nas samych, to widząc się pierwszy raz na żywo, miałyśmy wrażenie, że znamy się od dawna. Może to też stąd taki sentyment we mnie drzemie. Choć nie powiem, IG też pozwala zacieśniać więzi ?.
    A w ogóle już poza tym wszystkim to ja lubię oglądać zdjęcia na dużym ekranie i przyglądać się detalom ;).
    Nie wiem, czy wypowiedziałam się w temacie, czy jednak trochę obok, ale mam nadzieję, że wiesz, co miałam na myśli ?.
    Pozdrawiam serdecznie!

    1. Dziękuję CI bardzo za tych „kilka” słów. Bardzo doceniam Twoje zdanie i cieszę się, że myślimy podobnie. Niech moc blogowania będzie z nami :*

Skomentuj Aszyje Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *