Jak to mówią trening czyni mistrza, no i coś w tym jest. Jak robiłam sukienki, które pokazałam we wcześniejszych postach, ile się nadenerwowałam.. ale warto było.. bo teraz wiem, na co zwracać uwagę, jak przypiąć, jak przeszyć.. Oczywiście są rzeczy, które jeszcze eksperymentuje, bo długo będę eksperymentować, ale wyobraźnia jest na właściwych torach. Dziś pokazuję
Kategoria: jersey
Nie poddaje się, szyję dalej
Po wcześniejszych doświadczeniach, poczyniłam kolejną próbę uszycia sukienki. Dodatkowo do sukienki uszyłam opaskę. więcej moich poczynań z szyciem można zobaczyć na FB
Sukieneczka
Ale byłam z siebie dumna, znalazłam piękny wykrój, dobrałam wspaniały materiał, perfekcyjnie wykroiłam… i zrobiłam głupotę.. No i tak się zaczęło.. Wydawać by się mogło, że prosta dziewczęca sukieneczka, co to za wyczyn.. w sumie.. nic skomplikowanego, jeśli się MYŚLI ? No ja niestety nie pomyślałam i zaczął się mój horror. Już piszę w czym